Patrz, pan, zabawą wszak moją jest ona.
I ja zabawką, a szczęście grzech chować,
jak się nie bawić, smutkiem prorokować.
Zabawą serca wszelka myśl o tobie.
Wszelkie uciechy skryłem w twej ozdobie.
I jak tak, droga, odmówić zabawy.
Ta nam potrzebna niczym na głód strawy.
O głodzie umrzeć nam, a poniewczasie
smutkiem się rozlać na gwiezdnym atłasie.
Skuś się zabawą, jak woda czyściutka,
drobna, niewinna i mała, malutka.